We wpisie Mazowieckie jak Francja, Lubelskie jak Bułgaria pokazaliśmy poziom rozwoju ekonomicznego polskich województw (mierzony produktem krajowym brutto), porównując je ze sobą nawzajem, ze średnią krajową oraz ze średnią unijną. Województwa są naturalnie agregatami, które da się rozbić na mniejsze jednostki, aby przyjrzeć się bliżej poziomowi rozwoju małych jednostek. Jest oczywiste - 16 województw rozbitych zostaje teraz na 66 podregionów - że różnice będą tym razem większe. Dla przykładu, województwo mazowieckie jako niepodzielna jednostka jest wynikiem rozwoju zarówno w bogatej stołecznej Warszawie, jak i w ubogich rejonach województwa. Tym samym różnice stają się większe w podregionach niż na poziomie województw. Udowodni to poniższa tabela.
Przypomnijmy źródło: Produkt krajowy brutto – Rachunki regionalne w 2011 r.
Pokazujemy z przyczyn technicznych 44 podregiony (aby obraz był jeszcze czytelny). Warszawa z wynikiem 302,1 dramatycznie przewyższa średni poziom kraju (Mazowsze ma “jedynie” 163%), a także drugie w kolejności miasto Poznań. Dominują wielkie ośrodki miejskie, ale wysoko jest bardzo uprzemysłowiony podregion Legnicko-głogowski. Co interesujące, Warszawa aż o 88% przewyższa średnią unijną, a nawet poziom Stanów Zjednoczonych. Miasto Poznań i podregion Legnicko-głogowski dorównuje Niemcom i przewyższa Anglię, zaś Kraków i Wrocław - Hiszpanii i Włochom. Na drugim końcu tabeli (tym niewidocznym) jest 5 podregionów mających 50-60% średniej krajowej i 30-40% średniej unijnej.
Naturalnie wytwarzanie PKB nie przekłada się automatycznie na poziom życia - w obrębie kraju różnice między województwami i między podregionami są wyrównywane w pewnym stopniu przez politykę ekonomiczną i społeczną rządu.
Pokażmy jeszcze wykres - Polska jako całość zaznaczona jest kolorem czerwonym, natomiast z wykresu widać poglądowo, że znaczna mniejszość podregionów (16 na 66) jest powyżej średniej krajowej, natomiast 50 poniżej.
Przydałaby sie mapka z odpowiednimi kolorami - od czerwonego do zielonego (na przykład).
OdpowiedzUsuńWłaśnie brakuje mi profesjonalnych narzędzi do takiej geowizualizacji - można dokupić mapy do Excela, ale to kosztuje mnóstwo kasy.
UsuńSam excel kolorujący powiaty czy województwa jest prosty (mogę podesłać), gorsza sprawa z mapą Polski zbudowaną z kształtów...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńhttp://www.apocotenexcel.pl/mapa2.htm - to może się przydać
OdpowiedzUsuńW wykresie brakuje podregionu Wielkopolskiego. To przypadek?
OdpowiedzUsuńW ogóle nie ma takiego podregionu - jest województwo wielkopolskie, natomiast podregiony to Kaliski, Koniński, Leszczyński,
UsuńPilski, Poznański, M. Poznań.