niedziela, 29 marca 2015

Deprywacja materialna - kilka liczb i faktów

Deprywacja materialna to używany w wielu krajach wskaźnik (standard Eurostatu) niemożności zaspokojenia pewnych potrzeb. Standard wyróżnia 9 potrzeb dostosowanych do europejskich warunków życia:

  1. opłacenie tygodniowego wyjazdu wszystkich członków gospodarstwa domowego na wypoczynek raz w roku,
  2. spożywanie mięsa, ryb (lub wegetariańskiego odpowiednika) co drugi dzień,
  3. ogrzewanie mieszkania odpowiednio do potrzeb,
  4. pokrycie niespodziewanego wydatku (w wysokości odpowiadającej miesięcznej wartości granicy ubóstwa relatywnego, przyjętej w danym kraju, w roku poprzedzającym badanie),
  5. terminowe regulowanie opłat związanych z mieszkaniem, spłatą rat i kredytów,
  6. posiadanie telewizora kolorowego,
  7. posiadanie samochodu,
  8. posiadanie pralki,
  9. posiadanie telefonu (stacjonarnego lub komórkowego).

Wymuszona niemożność (a nie rezygnacja z własnego wyboru, jak np. w przypadku wegetarian) zaspokojenia trzech z tych potrzeb to zwykła deprywacja materialna. Niezaspokojenie co najmniej czterech z nich to pogłębiona deprywacja materialna.

A teraz przyjrzyjmy się, jak ten wskaźnik (obliczany na podstawie badań EU-SILC - Europejskiego Badania Dochodów i Warunków Życia) wygląda na przestrzeni ostatnich lat. Najlepiej pokaże to wykres z dwiema seriami danych, dla deprywacji zwykłej i pogłębionej. Są to dane procentowe, czyli odsetek społeczeństwa dotknięty deprywacją.

Jak widać, w okresie od wejścia do Unii zakres deprywacji zwykłej spadł z połowy do jednej czwartej, mimo kilku lat ciężkiego, światowego kryzysu ekonomicznego. To ważna miara dobroczynnych skutków najszybszego w Unii wzrostu gospodarczego, mimo że w 2012 roku doznaliśmy lekkiego odbicia. Trudno się tu jednak dopatrzyć zapaści państwa. Brakuje jeszcze danych dotyczących deprywacji zwykłej za 2014 rok.

deprywacja = niezaspokojenie potrzeb

DeprywacjaMaterialnaPolska

Źródło: http://strateg.stat.gov.pl

I jeszcze dane dla UE - źródło: Eurostat: Eurostat - Data Explorer

Kolor brązowy oznacza dane za 2013 rok, pomarańczowy dane za 2014 r. Polska ma kolor czerwony, natomiast UE28 i strefa euro niebieski.

PoglebionaDeprywacjaMaterialnaEU

6 komentarzy:

  1. Jak z wykresu wynika, do czołówki europy sporo nam jeszcze brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy artykuł i warto jest przeczytać go jak i mieć obraz jak kilka lat temu wyglądała sytuacja Polski do reszty Europy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żeby żyć w Polsce na poziomie europejskim trzeba znaleźć naprawdę dobrą pracę albo założyć własną firmę. Jedno i drugie wymaga ogromnego wysiłku, jednak jeśli chcemy żyć na poziomie to trzeba sobie na to zapracować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Polsce daleko do Unii Europejskiej. Niestety, ale wciąż średnia zarobków nie jest powalająca w stosunku do zachodnich sąsiadów. Nie dziwię się, że ludzie wyjeżdżają do pracy za granicę, zakładają tam własne firmy. Zostając w kraju trzeba włożyć mnóstwo wysiłku, aby zrównać się z poziomem zachodu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że założenie własnej firmy, a potem umiejętne poprowadzenie biznesu na pewno pozwoli nam żyć na wyższym poziomie. Zauważyłem, że coraz więcej osób zakłada swój własny biznes.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo osób, aby zwiększyć swój poziom życia bierze pożyczki i kredyty. Nie jest to dobre rozwiązanie, Jeśli ktoś naprawdę nie radzi sobie z długami, najlepiej zgłosić się po pomoc prawną dla zadłużonych.

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń od 27 sierpnia 2013

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Mój Twitter