Mocno zawikłane dane zamieścił u siebie GUS. Dokument "Struktura wynagrodzeń według zawodów w październiku 2012 r." podaje szereg danych szczegółowych, ale nie podaje rozkładu płac. Zaznaczmy przy tym, że badanie obejmuje przeciętne miesięczne wynagrodzenie ogółem brutto w gospodarce narodowej (dla jednostek o liczbie pracujących powyżej 9 osób).
Zamiast podać rozkład z wyraźnie uwidocznionymi decylami i zaznaczonymi miernikami tendencji centralnej (średnia, mediana, dominanta), podał wyrywkowe dane dotyczące nierównych procentowo przedziałów, więc nie da się z tego odtworzyć porządnie skonstruowanego rozkładu. Można jedynie podać, że (lekko zaokrąglając):
- do 1948 zł brutto (połowy średniego wynagrodzenia) zarabia 18,9% osób
- od 1948 do 3115 zł (czyli mediany) zarabia 31,1%
- od 3115 do 3896 zł (czyli średniej) zarabia 16,1%
- od 3896 do 5000 zł zarabia 14,5%
- od 5000 do 7791 zł (dwukrotności średniej) zarabia 12,8%
- powyżej dwukrotności średniej zarabia 6,6%.
Dominanta (najczęściej występujące wynagrodzenie brutto) to 2189 zł.
Ale konia z rzędem temu, kto wyobrazi sobie klasyczny rozkład płac, z równymi przedziałami, prawostronnie skośny, jak wszystkie rozkłady płac na świecie. Na własną rękę trudno zrobić interpolację, gdyż będzie obarczona zbyt dużą niedokładnością - czekamy na dalsze, bardziej szczegółowe dane GUS.
Jak powinien wyglądać taki rozkład, pokazał kiedyś Marcin Kosedowski: http://like-a-geek.pl/praca/czy-srednia-krajowa-naprawde-pompuje-grupka-bogaczy/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz