Za nami 10 lat w Unii, a przed nami 25. rocznica czerwcowych wyborów. Gdy w latach 70. zaczynałem studiować ekonomię na SGPiS (dzisiejszej SGH), zawsze dziwiłem się niewydolności polskiego eksportu, który stanowił mały ułamek polskiej gospodarki (niedościgłym wzorem były wtedy Niemcy, bardzo silnie nastawione na eksport), a przecież wiadomo było, że obroty zagraniczne są ważnym wskaźnikiem nowoczesności gospodarki i jej udziału w międzynarodowym podziale pracy (teoria kosztów komparatywnych Davida Ricardo sprzed dwustu lat, która legła u podstaw międzynarodowego podziału pracy, jest aktualna w swej istocie do dzisiaj).
Na podstawie danych GUS (roczne wskaźniki ekonomiczne) porównałem wielkość PKB i eksportu w cenach bieżących, obliczając udział eksportu w tworzeniu PKB w okresie 1995-2013. Udział ten wzrósł z niecałej 1/4 do prawie połowy, świadcząc o otwieraniu się gospodarki na świat i jej rosnącej konkurencyjności.
Wykresy kolumnowe (z osią danych po lewej) pokazują serie danych dla PKB i eksportu, zielony wykres liniowy (z osią danych po prawej) - rosnący udział eksportu w PKB.
http://stat.gov.pl/wskazniki-makroekonomiczne/
Kliknij, aby powiększyć ilustrację:
Miło się patrzy na takie słupki. Bardzo dobrze sprawdza się eksport do rosji i sporo firm korzysta z takich możliwości przy handlu zagranicznym.
OdpowiedzUsuń