Towards a 'baby recession' in Europe?
Kolejna ciekawa świeżynka z Eurostatu - zwróćcie uwagę na tabelę 2, gdzie w 2011 r. niemal wszystkie kraje europejskie są mniej czy bardziej poniżej wskaźnika 2 urodzeń na kobietę (średnia europejska to 1,58, Polska ma 1,30), gdy tzw. reprodukcję prostą ludności - bez salda migracji - zapewnia dopiero 2,3 urodzenia (co szóste, co siódme małżeństwo nie ma dzieci z przyczyn medycznych).
Demografia to bardzo ciekawa dyscyplina wiedzy, niezwykle wieloaspektowa, choć dość trudna matematycznie ze względu na silne wahania okresowe i trwające dziesięciolecia skutki rozmaitych wydarzeń (np. dziura demograficzna wskutek strat wojennych I i II czy epidemii hiszpanki na przełomie lat 10. i 20).
Fertility statistics in relation to economy, parity, education and migration - Statistics Explained
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz